• Z życia szkoły

      • 2012/2013

        Co w szkole piszczy ...

        czyli o tych małych i dużych żakach z żartem,  ale na serio.     

         

                   „A gdzie jest ta Wola Szczygiełkowa „- zapyta niejeden z rozmówców telefonicznych, którzy w różnych sprawach dzwonią do szkoły. I trzeba, by żartobliwie odpowiedzieć „za górami , za lasami”, bo tak naprawdę jest. Więcej o Woli Szczygielkowej wiedzą sami mieszkańcy gminy Bodzentyn, którzy upodobali sobie nasze strony do jazdy rowerem lub biegania. Wielu dziś powie, że nie jest to już „wiocha dechami zabita „, może również dlatego, że wciąż jest tu szkoła. Bardzo miło jest także usłyszeć, że „pięknie tu u was i czysto „. „I tak naprawdę jest, bo dbają o nią gospodarze, a dzieciaki kilka razy w roku uczestnicząc w akcji Sprzątania świata, zaglądają w niemal każdy zakamarek , by wieś zawsze i wszędzie wyglądała na zadbaną.

        Goście, którzy przyjeżdżają do szkoły, zwłaszcza z końcem jesieni, z podziwem patrzą na mieniącą się kolorami złota i purpury świętokrzyską puszczę i górującą nad okolicą Łysicę. A w tło tej urzekającej przyrody, siwych brzóz i pochylonych starych wierzb wtopiony jest niewielki, oliwkowo-zielony budynek naszej szkoły. Kiedyś brzydkiej, szarej, dziś może niebogatej , ale wyglądającej nie gorzej niż domy w Woli Szczygiełkowej. Naprawdę tak jest.

              Ale ponoć nie szata zdobi...i nie mury, okazałość budynku świadczą o jego wnętrzu. Prawdziwie domowa atmosfera,, bezpośredni kontakt z dziećmi i rodzicami , sprawia, że niezależnie od trudności jest nam tu wszystkim dobrze.

        Mało nas, mało nas...”- śpiewają radosne przedszkolaki w zaciszu swojego przedszkola, które funkcjonuje tu od września 2011 roku. Pozornie tylko mało, bo ta niewielka szkółka staje się na 5-8 godzin drugim domem dla 64 dzieci. Dzięki temu i nasze mamy mogły ze spokojem oddać swoje dzieci pod opiekę nauczycieli, a nawet podjąć pracę. Tu każdego dnia wrze jak w ulu, a donośny głos dzwonka słyszanego nawet na ulicy wciąż oznajmia, że szkoła żyje, bo są tu jeszcze uczniowie. Szkolna tablica i kreda to dziś z pewnością nie wszystko, co warunkuje szkolny sukces. Technologia informacyjna, komputer, Internet i nowoczesne pomoce dydaktyczne to wymogi współczesnej szkoły. Ale czy to tak naprawdę wystarczy ?

             Filarem każdej szkoły są pedagodzy, którzy oddają swym uczniom swój czas, serce i całą radość, która w nich pozostała, pomimo wielu trosk i problemów, z którymi muszą się na co dzień uporać. Dlatego z przyjemnością jedziemy z dziećmi na basen „Przedwiośnie” czy do teatru na przedstawienie „Pinokio”. Wszystkie dzieci niezależnie od pogody i obecności mamy mogą się świetnie bawić na szkolnej zabawie z okazji Dnia Chłopaka czy Andrzejek. Rodzice też chętnie pomagają , bo zawsze wspierali szkołę i wychowawców w przygotowaniu uroczystości szkolnych. Z dumą patrzą na swoje pociechy na każdej szkolnej akademii czy uroczystości, choćby tej z okazji Pasowania na ucznia. Naprawdę cieszą się, że mają pod ręką szkołę, a ich dzieci mogą w ciągu najwyżej kilkunastu minut bezpiecznie wracać do domu. Szkoda tylko, że brakuje pieniążków na wszystko, w tym na szkolną świetlicę.

              Przywykliśmy twierdzić, że pieniądze szczęścia nie dają , a jednak odkąd wymyślili je Fenicjanie, one rządzą światem, a nie my. Brakuje ich wciąż na utrzymanie naszej i tysiąca podobnych szkół w Polsce. Argument o dążeniu do standardów, ogólnoświatowym kryzysie i niżu demograficznym nie tłumaczy niczego.

              Dlatego z ufnością powtórzymy za Panią Kurator słowa „ Troska o dziecko jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka". I niech tak pozostanie.

        Dyżurny   

         

          

        2011/2012

        KIEDY BABCIE I DZIADKOWIE CHODZĄ DO SZKOŁY?

         

        Na Dzień Babci i Dziadka

        Życzeń moc w śniegowych płatkach...

        Na Dzień Babci i Dziadka

        Szyby stoją w białych kwiatkach...

         

        Czy babcie i dziadkowie chodzą do szkoły? O tak. Są tu zawsze 21 lub 22 stycznia każdego roku, gdy odpowiadając na zaproszenia swoich wnuków i nauczycieli licznie przybywają do szkoły. A mówią, że czynią to chętnie, bo chcą sprawić radość swoim wnuczętom i z sentymentem powspominać lata dzieciństwa związane w większości z tą właśnie szkołą. Tę szkołę budowali przecież w bardzo trudnych latach pięćdziesiątych minionego wieku dla swoich dzieci, z myślą o swoich wnukach i prawnukach. Tym opowieściom przysłuchują się ich wnuczęta, myśląc o swojej przyszłości.

        Jednakże, z tym większą radością, wkładając całe swe serce i umiejętności stają przed swymi babciami i dziadziusiami, by podziękować im za dobro, jakie od Nich otrzymali.

        20 stycznia bieżącego roku na uroczystości zorganizowanej w Szkole Podstawowej w Woli Szczygiełkowej z okazji Dnia Babci i Dziadka uczniowie dali z siebie wszystko. Z zapartym tchem recytowali swoje wiersze i śpiewali piosenki, zaprezentowali przedstawienie i Jasełka. Najwięcej niezapomnianych wzruszeń dostarczyły 3 -5 letnie przedszkolaki, które po raz pierwszy stanęły na szkolnej scenie przełamując dziecięcy strach i spoglądając nieśmiało w stronę swoich dziadków, ocierających łzy radości i wzruszenia. Nie mniej radości i burzliwych oklasków wywołał występ klasy I i II, a potem bardzo profesjonalne przedstawienie klasy III „Bal rodziny Poziomków'' .

        Dopełnieniem uroczystości były Jasełka wystawione przez najstarsze dzieci z klasy V i VI. Wystąpili więc wszyscy uczniowie, wszyscy też złożyli życzenia i wręczyli samodzielnie wykonane upominki: laurki, medaliony i pamiątki. A potem jeszcze słodki poczęstunek przy herbatce i czas na miłą rozmowę z gronem pedagogicznym. Był też czas na refleksje i wspomnienia o tych, których zabrał nieubłagany czas, ale nie zatarł wspomnień o wspólnie śpiewanych pastorałkach, mało dziś znanych dzieciom.

        Dzień Babci i Dziadka to z pewnością okazja, by spotkać się mogły przeszłość z teraźniejszością, życiowe doświadczenie z dziecięcą radością. Uczniowie i nauczyciele starają się, by każdego roku wnieść trochę radości w życie starszych ludzi, znękanych życiem, znużonych pracą, zaniepokojonych losem swoich dzieci i wnuków. Niech tu, w szkole ich dzieciństwa powracają miłe wspomnienia, twarz rozjaśnia szczery uśmiech, a pojawiająca się łza jest łzą radości z obecności wśród tych, którzy ich kochają.

        Bożena Wyglądacz                         

         

         

         

         

        ''Szkoły zmieniają się od dołu,

        albo nie zmieniają się wcale”.

         

        Witajcie przedszkolaki !

         

         

        1 września 2011 roku otwiera nowy rozdział w historii naszej szkoły. Tego dnia wbrew wielkim obawom i wątpliwościom przy Szkole Podstawowej w Woli Szczygiełkowej otwarto Punkt Przedszkolny. W uroczystej inauguracji roku szkolnego 2011/2012 połączonej z otwarciem przedszkola wzięli udział: Burmistrz MIG Bodzentyn Pan Mariusz Kozera, przewodnicząca Rady Sołeckiej i sołtys wioski Pani Halina Kita, licznie przybyli rodzice, nauczyciele i uczniowie. W odnowionym budynku, pachnącym jeszcze farbą i świeżością, zawrzało jak w ulu. Największe zainteresowanie wzbudzała sala przedszkolna wyposażona w nowe meble, stoliki z niespotykanymi dotąd w szkole malutkimi krzesełkami i kolorowe zabawki. W małej, ale przytulnej sali na kolorowych krzesełkach zasiadło 12 przedszkolaków w wieku 3 i 4 lat, a w sali obok dziesięcioro dzieci z oddziału przedszkolnego. Niepewne miny dzieci, czasem łezka strachu, ale mimo wszystko radość i satysfakcja dorosłych, że zrobiono co możliwe, by dzieciństwo naszych dzieci było radosne, a one same miały zapewnione odpowiednie warunki do wszechstronnego rozwoju. To dzięki poparciu inicjatywy mieszkańców przez Panów Burmistrzów i Radę Miejską w Bodzentynie oraz dzięki środkom finansowym przekazanym przez Radę Sołecką udało się wyposażyć salę przedszkolną oraz urządzić nowy plac zabaw. Wspólne działania Pana Radnego Ryszarda Mazura, Pani sołtys, rodziców oraz nauczycieli zaowocowały pełną realizacją tego działania.

        Cieszy fakt, iż wbrew pojawiającym się trudnościom finansowym, władze samorządowe wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym troszczą się o los i wychowanie najmłodszego pokolenia. Dzięki tym staraniom zyskuje również szkoła, która nabiera nowego tchnienia i życia oraz zmienia swój wizerunek. Z całą pewnością, jest to dla szkoły szansa rozwoju i podniesienia jakości jej pracy, a dla nauczycieli nowe cenne doświadczenia, a w przyszłości efekty edukacyjne. Bo jak powiedziała Pani Kurator na spotkaniu z Dyrektorami szkół:

        ''Szkoły zmieniają się od dołu, albo nie zmieniają się wcale”.

         

         

         


        „ UZDRÓWCIE RANY PRZESZŁOŚCI MIŁOŚCIĄ”

        Uroczystość poświęcenia i odsłonięcia pamiątkowych tablic z nazwiskami poległych w czasie II wojny światowej w Woli Szczygiełkowej

                  Dzień 10 października 2010 roku na trwałe zapisał się w sercach mieszkańców Woli Szczygiełkowej, którzy uczestniczyli we Mszy Świętej w intencji poległych w czasie II wojny światowej i uroczystości poświęcenia oraz odsłonięcia tablic z nazwiskami ofiar hitlerowskiego terroru. Druga wojna światowa to czas naznaczony piętnem śmierci ,łez i ludzkiego cierpienia. Pozornie cicha i uśpiona między lasami wieś kilkakrotnie doświadczona została okrucieństwem wojny– spalenia wioski, pacyfikacji i pojedynczych rozstrzeliwań. Podręczniki historii to tylko znikoma część wiedzy o przeszłości, wojennych wydarzeniach i losach mieszkańców naszej świętokrzyskiej ziemi. Najlepiej pamiętają ją ci, którym przyszło opłakiwać śmierć swoich najbliższych i którzy, przeżyli koszmar wojny i okupacji hitlerowskiej. To oni są świadectwem prawdy, chociaż mówią o niej cicho i bez rozgłosu. Nikt nie krył wzruszenia , gdy Pan Burmistrz Marek Krak wystąpił z inicjatywą upamiętnienia bezimiennych dotąd bohaterów wojennych naszej wioski. Nigdy dotąd nie oddawało im należnego hołdu tak wielu i tak zacnych ludzi. Pomimo jesiennej aury, ten październikowy dzień był pogodny, a uroczystość zgromadziła nie tylko mieszkańców Woli Szczygiełkowej. Swą obecnością zaszczycili przedstawiciele władz samorządowych na czele z Burmistrzem MiG Bodzentyn Panem Markiem Krakiem i Mariuszem Kozerą. Gościem uroczystości był również Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Pan Józef Szczepańczyk. W uroczystości wzięli udział pracownicy IPN w Kielcach na czele z Naczelnikiem Leszkiem Bukowskim. Absolwent naszej szkoły dr Tomasz Domański w imieniu organizatorów uroczystości: Pani Sołtys,Radnego MiG Ryszarda Mazura i Dyrektor Szkoły wraz nauczycielami zaprosił na uroczystość Pracownika IPN, sędziego Pana Andrzeja Jankowskiego, który doprowadził do skazania oprawcy i zbrodniarza, Schustera odpowiedzialnego za pacyfikację naszej wsi i okolicznych miejscowości. Z zapartym tchem i łzami oczach wsłuchiwaliśmy się w jego opowieści. Uroczysta, koncelebrowana Msza Święta z udziałem prałata Ks. Juliusza Łapińskiego, prałata Jana Tusienia, naszego rodaka oraz proboszcza parafii Dębno Ks. Stanisława Zapały miała niezwykle podniosły charakter. Po Mszy świętej nastąpiło poświęcenie pamiątkowych tablic z nazwiskami 21 mieszkańców straconych przez Niemców 25 maja 1943 roku. Niezwykle wzruszającym momentem uroczystości był Apel i oddanie hołdu poległym przez uczestników uroczystości oraz złożenie wiązanek przez Burmistrzów MiG Bodzentyn, Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, Radnych, Pracowników IPN w Kielcach i Panią sołtys w imieniu mieszkańców Woli Szczygiełkowej. Po krótkim programie artystycznym w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej i koncercie Orkiestry OSP w Bodzentynie nastąpił uroczysty przemarsz uczestników uroczystości do miejscowego pomnika, gdzie Pan Burmistrz Marek Krak dokonał odsłonięcia kamienia z pamiątkową płytą z nazwiskami mieszkańców poległych w czasie II wojny światowej. Na zakończenie Pani Halina Kita, sołtys Woli Szczygiełkowej podziękowała Panu Burmistrzowi za okazaną troskę i pamięć o poległych , którzy po latach doczekali się upamiętnienia swej ofiary oraz zaangażowanie w inwestycje i prace prowadzone na terenie naszej miejscowości: budowę kanalizacji i boiska szkolnego oraz zagospodarowanie terenu przy pomniku. Do podziękowań dla władz samorządowych oraz honorowych gości z IPN oraz wszystkich uczestników dołączyła się dyrektor szkoły Bożena Wygłądacz. 

        To było niezwykłe przeżycie nie tylko dla rodzin pomordowanych, ale również dla całej lokalnej społeczności , w tym dzieci i młodzieży, która miała możliwość uczestniczenia w niezwykłej lekcji historii. Niech hasło tej uroczystości, będące słowami Jana Pawła II ,,Uzdrówcie rany przeszłości miłością” , pozwolą zabliźnić okrutne rany cierpień wywołanych wspomnieniem wojny i niech uświadomią nam, że przebaczyć, to nie znaczy zapomnieć. Miłość to także pamięć, szacunek dla historii i ludzi, którzy ja tworzyli i tych, którzy współcześnie budują naszą „Małą Ojczyznę” .

                                                                                                                                    Bożena Wyglądacz

        Galeria zdjęć  -   http://spwolaszczygielkowa.edupage.org/photos/?gallery=4&photo=album